O wzajemnym szacunku (c. d.)


W pierwszej części tego wpisu, pod tytułem „O wzajemnym szacunku” łamałem schematy dotyczące szacunku przy użyciu argumentów. W tym wpisie odwołam się do własnego sumienia i napiszę, co mi ono mówi na temat szacunku, odniosę się też do wniosków wyciągniętych na podstawie swoich obserwacji innych ludzi.

Po pierwsze: Brak szacunku oznacza bezczelność

Brak szacunku do drugiego człowieka oznacza bezczelność, ponieważ człowiek bezczelny nie zważa na to, jak się czują inni, mówi to, co myśli, nawet gdy to rani innych, nie robi tego dyplomatycznie. Dość często tak można stracić przyjaźń osób, które są wartościowymi ludźmi.

Po drugie: Każdy chce być szanowany

Każdy chce, by się do niego zwracano z szacunkiem. Niemądrze jest nie szanować innych, ich poglądów, ich stanowiska, uznając za ważne li tylko własny punkt widzenia. Można wyrazić niezgodę na czyjeś stanowisko w sposób dyplomatyczny, świadczący o własnej kulturze wysokiej i pełen szacunku.

Po trzecie: Nie należy drwić sobie, gdy tego sytuacja nie wymaga

Drwiny w niestosownej chwili są równie obraźliwe dla osób wrażliwych, jak obraza słowna w formie wyzwisk. Należy o tym pamiętać. Niezależnie od tego, jak się zabieracie do powiedzenia komukolwiek prawdy, jeśli zrobicie to w sposób uwłaczający godności człowieka, np. z użyciem wyzwisk i inwektyw, nie oczekujcie wdzięczności za to, jeno możecie liczyć na to, że z tego powodu dana jednostka się od Was odetnie i już nigdy z Wami nie zamieni nawet słowa. Chyba, że inaczej reaguje. A na drwinę jednostka wrażliwa może zareagować tak samo, jak na wyzwisko.

Po czwarte: Osoby z wielką wiedzą, które umieją ją wprowadzić w życie zasługują na szacunek

Osoby, które wiedzą więcej, niż inni, które umieją korzystać z tej wiedzy, by pomagać innym i sobie są warte szacunku. Nie należy o tym zapominać - to mi podpowiada sumienie. Naukowcy, medycy, nawet magowie, którzy umieją korzystać ze swych zdolności, by pomagać innym i zdobyć to, czego chcą, są warci szacunku, zasługują na szacunek. Dlaczego? Bo nie są całkiem bezradni, w chwili wielkiej próby umieją ją przetrwać, a gdy trzeba, wykonują pracę, którą wykonać należy. Dla przykładu, lekarz, gdy trzeba, dzięki odpowiednim metodom leczą ludzi z chorób, farmaceuci sprzedadzą takie leki, jakich pacjent w danej chwili potrzebuje, mag wykona taki rytuał, o który klient go poprosi.

Po piąte: Jeśli kogoś nie szanujesz, lepiej milcz, zamiast go/ją obrażać, albo obrax i licz się z nieprzyjemnymi konsekwencjami, jak np. utrata dalszego kontaktu

Ludzki umysł to nie tylko impulsy elektryczne w układzie nerwowym, to złożona sieć wewnętrznych wzorców, emocji, wspomnień i programów podświadomości, które wpływają na nas tak, a nie inaczej. W większości przypadków ludzie są mniej lub bardziej podatni na własne reakcje emocjonalne na konkretne słowa. Jedynie niewielu zachowuje obojętność wobec zdań typu: „Spadaj, dziadu!” lub podobnych. Niełatwo być obojętnym na wyzwiska, obelgi i inne ewidentne próby wyprowadzenia człowieka z równowagi. Dlatego czasem lepiej zachować milczenie, zamiast wyrażać swoją bezczelność wobec innych osób. Równie denerwujące mogą być próby poniżania innych, wywyższania się bez poszerzania wiedzy innych osób, albo zwykłe, gimbazjalne, niedojrzałe zaczepki. Z takimi ludźmi, używającymi podobnych środków komunikacji nie chce się mieć kontaktu.

Po szóste: Ty nie szanujesz mnie - ja nie muszę szanować ciebie

To najprostsza i najbardziej kusząca metoda traktowania takich osób. I niektórzy faktycznie ją stosują - traktują innych tak, jak inni traktują ich. Myślę, że to mogłoby nauczyć czegoś te osoby, które umieją dodać dwa do dwóch i zrozumieć, że to była reakcja człowieka na bezczelność z danego źródła. Na zasadzie: „Jak ty mnie, tak ja tobie”. Trochę pachnie zemstą, ale działać może na osoby mądrzejsze. Co do tych, którzy nie rozumieją takiego przekazu - nie są oni warci choćby sekundy z mojego czasu.
Tak samo powinno się dziać w drugą stronę: gdy ktoś Cię szanuje, Ty szanujesz jego. Ale to wymaga także dojrzałej postawy i opanowania w chwili, gdy pojawia się między dwiema osobami różnica poglądów.

Ale lepiej chyba nie szkodzić...

Wzajemny szacunek jest ważny, bo wydaje się lepsze nieszkodzenie innym. Szkoda, że tak rzadko bywa 😒😞. Warto by się czasami zastanowić nad swoim zachowaniem i zapytać siebie: „Czy komukolwiek zaszkodziłem na poziomie psychiki i innych poziomach?”, a jeśli tak, warto się zapytać: „Jak mogę to naprawić?”. Czasami dobrze jest przyznać się do błędu i go naprawić w ramach możliwości. Ludzie nie są idealni, nigdy nie będą, ale możemy próbować stawać się lepszymi, niż teraz. Także w kwestii wzajemnego szacunku😊

Komentarze