Kolejny schemat do przekroczenia: Okultyzm to narzędzie Szatana. Dlaczego to stwierdzenie jest nieprawdą i opiera się na katolickim strachu


Witam Wszystkich w nowym wpisie. Teraz poruszymy temat wyjątkowo niewygodny, bo dotyczy on okultyzmu. Jest to temat szczególnie niewygodny dla fanatyków katolicyzmu, ponieważ może przekłuć ich informacyjną bańkę. A ponieważ ten temat wymaga więcej czasu, wpis będzie długi i nie odbędzie się bez przypisów i bibliografii.

Okultyzm jest systemem wiedzy o siłach ukrytych w Przyrodzie i Człowieku. Składa się ze specyficznych praktyk i teorii. Praktyki okultystyczne to przede wszystkim konkretne kontemplacje, medytacje i rytuały magiczne. ¹
Okultyzm to jest też droga duchowa. Praktykowany w zdrowy sposób, bez mnożenia bytów ponad miarę, pozwala na dwie rzeczy:
  1. Poznanie tajemnic własnych emocji, projekcji i do tej pory demonizowanych cech osobowości i charakteru oraz pragnień.
  2. Poznanie tajemnic świata i ludzi, nawet tych, które są dla nas nieprzyjemne, a nawet bolesne.

To są najważniejsze efekty praktyk okultystycznych. Dziwne efekty, zbiegi okoliczności, czy dziwne moce, nawet jeśli się pojawiają w czasie pracy nad sobą poprzez okultyzm, są tylko środkiem do tych dwóch celów, nie celem samym w sobie.

Jeśli szukasz w okultyzmie tylko mocy paranormalnych, nie dojrzałeś do jego praktykowania

Dokładnie tak. Tylko osoba niedojrzała emocjonalnie liczy na to, że magia da jej większą władzę bez dania czegoś w zamian. Cena jest zależna od tego, jaki masz cel i podejście do okultyzmu. Jedni płacą rozsądną cenę: czas na realizację magicznej intencji, czasem rozsądna część sił życiowych. Inni przesadzają i za to tracą fizyczne życie, wolność duszy, spokój ducha, szczęście w życiu, itp. Ci ludzie najpewniej zadarli z siłami Ciemności lub nie przewidzieli pewnych aspektów Boskiego Planu, Wielkiego Dzieła. A owo dzieło musi się wypełnić, by porządek Wszechrzeczy został zachowany i wzbogacony o nowe, twórcze elementy.
A teraz przejdźmy do głównej kwestii.

Okultyzm a satanizm i dlaczego nie jest to to samo 

Jak wiecie zapewne, satanizm dzieli się na teistyczny (duchowy) i ateistyczny (laveyański)². Satanizm teistyczny to jest właściwie oparty na Ścieżce Lewej Ręki system wierzeń i praktyk okultystycznych, ale nie tylko Ścieżka Lewej Ręki jest częścią okultyzmu. Istnieje bardziej szlachetna i altruistyczna forma praktyk okultystycznych, znana jako Ścieżka Prawej Ręki. Nie ma ona nic wspólnego z satanizmem, mimo przekonań bojaźliwych katolików, uprzedzonych do okultyzmu biblistów i mhrocznych teologów Kościoła katolickiego. 







Podczas, gdy księża zakazują uprawiania magii zwykłym ludziom (choć część z nich mogłaby się nią całkiem dobrze posługiwać), niektórzy z nich praktykują te rzeczy. Takie podwójne standardy tylko zwiększają moją nieufność do tej instytucji religijnej. To jasno pokazuje, że pewne fragmenty Biblii, zwłaszcza te zakazujące poznawania okultyzmu, mogły powstać po to, by kontrolować tzw. owieczki, ludzi ślepo wierzących w słuszność istnienia Kościoła katolickiego. Ale ludzie, którzy przekraczają schematy, nie uwierzą temu na słowo. Będą szukać osobistego doświadczenia zjednoczenia ze Stwórcą. I tak właśnie moim zdaniem być powinno.
Na okultyzm składa się Ścieżka Prawej Ręki (tradycyjne pogaństwo różnych kultur, Kabała, magia ceremonialna, itp.) i Ścieżka Lewej Ręki (mhroczne aspekty Kabały luriańskiej, rytuały bazujące na skrajnych emocjach, ewokacja demonów pod przewodnictwem mhrocznych sił, itp.). Co prawda, nawet nie trzeba wierzyć w te rzeczy. Po prostu należy przejrzeć związane z tym schematy i je transmutować. A to wymaga pewnej pracy nad sobą, dużo trudniejszej, niż spowiedź i pokuta, gdyż wymagającej szczerej i sprawiedliwej oraz bardziej obiektywnej samooceny, pozbawionej samobiczowania i narcystycznego samouwielbienia. Nie każdy na to się zdobędzie, bo nie każdy jest do tego zdolny.
Pozdrawiam serdecznie 🤗.





Źródła wykorzystane:
Przypisy:

YouTube 

Komentarze