Gdy pozna się dany system i się go zrozumie, okazuje się, że bunt wobec niego nie zawsze jest konieczny


Źródła Prawdziwej Wiedzy pojawiają się nie raz w zaskakujących miejscach, dlatego nierozważnym jest odrzucanie jakiejś hipotezy bez sprawdzenia jej zgodności z faktami i genezy.

Klucz



Był czas, gdy uważałem utajnianie wiedzy okultystycznej za całkowity nonsens, a nawet za coś niepotrzebnego i za wyraz skłonności okultystów do przesady. Aż poznałem pewien artykuł:

Odmienne spojrzenie na: Tajemnicę | Ipsissimi


Wróćmy do wpisu pod tytułem „Niszczenie schematów jako schemat. Co zrobić, gdy sprzeciwiając się wszystkiemu schodzisz ze swojej Prawdziwej Ścieżki?”. A szczególnie do tego, co próbowałem w nim przekazać. Obserwujmy swoje działania i ich efekty, podejmujmy właściwe decyzje z właściwych powodów. 


Nie zdradzaj tajemnic, gdy to nie jest zgodne z Wolą


Dokładnie. Nie róbcie tego. Obserwujcie swoje otoczenie i myśli, jakie pojawiają się Wam w głowie, a w szczególności towarzyszące im uczucia. Trochę mało logiczna rada, ale przekonałem się, że to się może sprawdzić. W szczególności najlepiej poczekać z ujawnianiem pewnych rzeczy ludziom, którzy nie chcą i nie potrafią ich zrozumieć, nie mówiąc o uwierzeniu w nie. Jak mówi mądre przysłowie: „Mowa jest srebrem, a milczenie złotem”. Chodzi w nim o to, by zachować milczenie, gdy otaczają nas ludzie niemądrzy lub mający w głowie zbyt wiele informacji sprzecznych z naszą wizją, doświadczeniem i Wiedzą. Poza tym czasem lepiej zamiast gadać, jak najęci posiedzieć w ciszy i pomedytować, odprawić rytuał lub w inny, właściwy dla nas sposób połączyć się ze sferą Sacrum. Są dwa składniki mogące zagwarantować skuteczność danego sposobu. Pierwszym jest odpowiednia technika. Nie ma oczywiście jedynej słusznej filozofii i praktyki, lecz pewne sposoby z powodów, których jeszcze nie znam do końca (niektóre z nich są psychologiczne, inne mogą wykraczać poza zrozumienie na obecną chwilę) niektóre sposoby rozpowszechniane przez mistyków, magów, okultystów i wyznawców wielu religii są skuteczne w większej ilości przypadków, niż reszta. To sukces praktykujących szeroko rozumianą duchowość, którego lepiej nie lekceważyć. Zatem - magia działa, choć po części dzięki psychologii, a po części dzięki pracowitości Poszukującego. Można śmiało założyć, że istoty zamieszkujące duchowe plany mogły też mieć wpływ na skuteczność praktyk mistycznych. Nie trzeba tego wykluczać. Na razie mało wiemy o tych sprawach. I choć z powodu tajemnic okultystów nieprędko się w nich rozeznamy, lepiej je zachować, na wszelki wypadek, a odsłonić jedynie bardziej zrozumiałe elementy owych tajemnic. New Age to właśnie zniekształcenie tych tajemnic, spowodowane przekazaniu ich ludziom, którzy nie byli w stanie ich zrozumieć.

Nie zawsze bunt wobec danego systemu jest słusznym wyborem. Dopóki nie zrozumie się, skąd się wziął dany schemat lepiej z nim nie walczyć, bo to jest igranie z Nieznanym, i to w dodatku bardzo nieostrożne.


Tak więc, Powiernicy Tajemnic, zachowajcie ciszę, praktykujcie w spokoju i cieszcie się Życiem. 😊


Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, ma do tego pełne prawo. Okaże się, ile prawdy jest w tym, co napisałem.

Komentarze